Cerkiew pw. Świętego Ducha we wsi Potełycz jest niezwykle kameralna i przytulna. Jej wymiary są bardzo skromne – tylko 18 m x 7 m. Znajduje się ona w dwóch kilometrach od granicy polsko-ukraińskiej, w najbardziej wysuniętej na zachód części Ukrainy i stanowi jasną odpowiedź tym, kto powtarza propagandowe mantry o tym, że Galicja – to w ogóle nie Ukraina. A jednak Ukraina, najprawdziwsza. I w tym każdy może przekonać się sam.  

Dzisiaj wieś Potełycz – to spokojna wiejska prowincja, położona w dolinie rzeki Tylicy i chroniona przed ciekawskimi spojrzeniami i zimnymi wiatrami dzięki łagodnym zielonym wzgórzom Roztocza oraz górze o obiecującej nazwie Horodyszcze. Jednak były czasy, gdy Potełycz był miastem słynącym z garncarzy i ich wyrobów. Nie było to przez przypadek, gdyż sama Natura zadbała o rozwój garncarstwa na tych terenach: okolice wsi Potełycz obfitują w złoża różnych kolorowych i białych glin, w tym w glinkę białą porcelanową oraz w biały piasek, będący surowcem do produkcji szkła. Wydobywano tu również wapień i węgiel brunatny. Czy takie złoża nie były gwarancją dobrobytu w średniowieczu? 

Swoją nazwę to miasto mistrzów zapożyczyło od nazwy rzeki – często to się zdarza. Leży nad Tylicą? A więc, Tełycz! Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z roku 1223. Prawo magdeburskie miasto Tełycz otrzymało w 1498 roku. Zarówno wtedy, jak i później w mieście funkcjonowały warsztaty garncarskie, działały dwie huty szkła, browar i gorzelnia, kilka młynów oraz fabryka fajansu. Byli szewcy, kowale, tkacze, bednarze, kuśnierze i rymarze. Jednak garncarzy było najwięcej.  W ówczesnym Lwowie było tylko 45 specjalistów o podobnych kwalifikacjach, natomiast w Potełyczu – 240! Przykro, że z byłej sławy garncarskiej miejscowości do naszych dni dotarły tylko pozostałości po dwóch fabrykach płytek ceramicznych. 

W 1502 roku najazdy Tatarskie zmieniły dotychczas spokojne życie mieszkańców miasta. Drewniana cerkiew pw. Borysa i Hliba, która stała w miasteczku, została spalona. Potełycz potrzebował nowej świątyni i w tym samym roku jej budowa została rozpoczęta. Wielu z Państwa już się domyśliło, że mowa o bohaterce naszej opowieści czyli o cerkwi pw. Świętego Ducha, której data urodzin, jak już wiemy, to 1502 rok.   

Cerkiew pw. Świętego Ducha wzniesiona została na niewielkim wzgórzu nad malowniczym stawem w przedmieściu Podzamcze dzięki finansjerze garncarzy. Obok lasu, u podnóża góry Horodyszcze…Zapewne pamiętała ona te czasy, gdy obok niej znajdowały się komory, w których mistrzowie z Potełycz przechowywali swoje wyroby: eleganckie dzbany i dzbanki, cienkościenne misy, garnki i makutry. Były tu nie tylko naczynia. Mistrzowie robili także płytki ceramiczne do pieca, terakotowe, zdobione płaskorzeźbami i pokryte kolorowym szkliwem, a także skarbonki i gwizdki.  

We wnętrzach cerkwi ukryły się inne skarby: ikony, wykonane przez lokalnych mistrzów malarstwa, malowidła ścienne oraz bezcenne księgi. Z XVI wieku w niewielkim księgozbiorze były „Apostoł” Iwana Fedorowicza oraz „Pisma ascetyczne Bazylego Wielkiego”, z XVII wieku – „Triodion postny”. Zachowały się malowidła ścienne powstałe czy to w latach 1620-1640, czy to na początku XVIII wieku (źródła historyczne podają różne informacje na ten temat), więc koniecznie należy zajrzeć do środka świątyni.   

W zarysach świątyni architekci widzą wpływ architektury w stylu bojkowskim – właśnie Bojkowie lubili przykrywać świątynie dachami schodkowo-piramidalnymi. Wygląd zewnętrzny niniejszej świątyni przez kilka razy ulegał zmianom: już w 1718 roku przez Kazimierza Dominikowycza  przeprowadzona została renowacja cerkwi. Prawdopodobnie był on wtedy jeszcze bardzo młody, ponieważ późniejsze informacje o nim jako o konserwatorze świątyni pochodzą z roku 1736 i z roku 1753, gdy przeprowadzany był remont poddasza i drzwi. W wyniku różnorodnych działań mamy dzisiaj przykład wspaniałego połączenia różnych stylów i tradycji – galicyjskie miniaturowe rozmiary, bojkowski dach schodkowy nad nawą i tzw. wołyńska kopuła nad częścią ołtarzową. 

W 1923 roku podczas remontu przepiękne pokrycia dachowe z gontu zastąpione zostały na pokrycia blaszane. Usunięte one zostały dopiero w latach 1970-1972 przez konserwatorów radzieckich. W tym samym czasie odnowione zostały także cenne malowidła ścienne świątyni.  

Od czerwca 2013 roku trójzrębowa cerkiew pw. Świętego Ducha we wsi Potełycz jest obiektem, który ukazał się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Do kategorii „Cerkwie regionu karpackiego” ona trafiła wraz z siedmioma ukraińskimi i ośmioma polskimi świątyniami drewnianymi. Szkoda, że po pewnym czasie ścięte zostały stare drzewa wokół świątyni, które swoim mocnym korzeniem wzmacniały zbocza wzgórza. 

Ponieważ Tełycz, którego nazwę później zmieniono na Potełycz był miastem, miał on tak dużo świątyń. Obecnie w Potełyczu są trzy świątynie: dwie cerkwie i jeden kościół rzymskokatolicki. Jeszcze sto lat temu tylko drewnianych świątyń było trzy. Szkoda, że do naszych dni nie zachowały się wszystkie trzy, ale dobrze, że przynajmniej cerkiew pw. Świętego Ducha przetrwała do dziś i cieszy nas swoim pięknem. 

Zwiedzanie obiektu w 3D

Obiekt na mapie